Szpinakowo-serowe niebo :)

Cannelloni ze szpinakiem i kurczakiem zapiekane w sosie serowym :)

Przed wykonaniem cannelloni, zawsze miałam jakieś obawy. Że farsz się nie uda, że nie będą miękkie.. Ale przede wszystkim to wiara w swoje możliwości. A cannelloni nie jest wcale ciężkim orzechem do ugryzienia.

Potrzebne składniki:
makaron cannelloni (około 10 rurek dla 3 osób)
opakowanie szpinaku mrożonego
1 podwójna pierś z kurczaka
1 serek topiony
szklanka startego żółtego sera
szklanka mleka
czosnek
przyprawy: sól ziołowa, pieprz, papryka ostra, chilli, oregano bazylia

 Kurczaka kroimy w drobną kostkę i przyprawiamy (dól, pieprz, papryka,oregano, bazylia). Smażymy, gdy kurczak będzie gotowy dodajemy do niego szpinak i czekamy aż całkowicie się rozmroził na patelni, później do szpinaku dodajemy 2 łyżki mleka i 1/4 serka topionego, mieszamy aby serek się roztopił i wszystkie składniki się połączyły.Solimy, pieprzymy według uznania.

Gdy farsz szpinakowy z kurczakiem będzie gotowy, to nadziewamy nim makaron. Delikatnie i z dużą dawką cierpliwości, gdyż czasami może z jednej strony wylecieć i trzeba zaczynać od nowa :) 

Makaron układamy w naczyniu żaroodpornym posmarowanym oliwą. 

Teraz czas przygotować sos serowy :)

Do rondelka wlewamy mleko, i dodajemy serek topiony. Na wolnym ogniu podgrzewamy mleko i delikatnie mieszamy aż serek się roztopi. (Tu też powinniśmy uzbroić się w cierpliwość). Dorzucamy starty ser około pół szklanki i dodajemy przyprawy: pieprz, szczyptę soli, czosnek. 

Gdy sos będzie miał konsystencje jednolitą, polewamy nim makaron.

Na koniec dodajemy żółty ser i wkładamy do piekarnika (200 stopni, na około 30 minut)

Ja zazwyczaj przykrywam naczynie, a po 20 minutach odkrywam by się ładnie przypiekło ;) Smacznego i dobrej zabawy życzę :)